Blog

Te 5 rzeczy pomoże Ci zwiększyć sprzedaż w Twoim sklepie internetowym.

Zakupy przez internet wiążą się ze świadomym wyborem konsumenta. Znajdując rzecz, którą chce nabyć, musi zadecydować chociażby na jakiej stronie zakupi produkt. To, gdzie dokona zakupów zależy od wielu czynników, takich jak wygoda czy odpowiednie doświadczenia zakupowe zapewnione przez sprzedawcę.

Od wielu lat obserwujemy nieustanny rozwój rynku e-commerce, za czym idzie także rosnąca konkurencja. Firmy wdrażają do sprzedaży coraz to nowe techniki, aby nadążyć za stale rosnącymi oczekiwaniami konsumentów. Nie jest łatwo wyróżnić się na tle coraz bardziej nasyconego rynku e-commerce, jednak można podjąć działania, które zwiększą nasze szanse na dotarcie do szerokiego grona klientów.

Jak sprawić żeby konsument wybrał właśnie Twój sklep internetowy? Jak trafić w jego oczekiwania? Podstawą będzie zrozumienie jego potrzeb i zidentyfikowanie czynników, które sprawiają, że jest skłonny dokonać transakcji.

W tym artykule przyjrzeliśmy się kilku z kluczowych czynników, na które powinieneś zwrócić uwagę, aby Twój sklep był bardziej przyjazny konsumentowi, co przełoży się na zwiększenie sprzedaży.

1. Darmowa dostawa.

Darmowa wysyłka nie jest niczym nowym w handlu internetowym, ale nigdy nie była tak powszechna jak obecnie. Robiąc zakupy przez internet na wielu stronach widnieje informacja „wysyłka gratis” (zazwyczaj po przekroczeniu jakiegoś limitu cenowego). Według raportu Digital 2022 Poland, sporządzonego przez DataReportal, dla ponad połowy Polaków to właśnie bezpłatna dostawa była jednym z najważniejszych czynników przy podejmowaniu decyzji o zakupie online.

Dlaczego jest to tak potężne narzędzie marketingowe? Klient dokonując zakupu chce mieć poczucie, że mu się on opłaci, że robi dobry interes. Dając mu obietnicę wysyłki gratis, dajesz mu to poczucie. Dodatkowo jest zmotywowany przekonaniem o otrzymaniu czegoś za darmo, w prezencie.

Bezpłatna wysyłka może wydawać się korzystna tylko tylko dla konsumenta, jednak przynosi ona również ogromne korzyści firmom. Przyczynia się nie tylko do lojalności klientów i świadomości marki, ale także zwiększa średnią wartość zamówień i współczynniki konwersji.

2. Kody rabatowe i przeceny.

Oferowanie rabatów zawsze było podstawową opcją wyróżniania się na tle konkurencji poprzez odwoływania się do psychologii strategii wyborów konsumenta.

Jak wspomnieliśmy wyżej, klienci wręcz uwielbiają otrzymywać coś „w prezencie”, a to przekłada się na pozytywne skojarzenia z marką. Ponadto oferując im obniżki wzbudzasz w nich zaufanie (chyba że podnosisz nadmiernie pierwotne ceny tylko po to, by wprowadzić po tym uatrakcyjnione przeceny), przez co będą chcieli kupować produkty u Ciebie oraz zwiększa się możliwość, że zrobią to ponownie. Co więcej, gdy klient widzi informację o przecenie budzi się w nim poczucie pilności częściowo wywołane przez tzw. FOMO (fear of missing out) i jest bardziej skłonny dokonać zakupu.

Będąc sprzedawcą internetowym, trzeba mieć jednak na uwadze, że konsument w ma w tej przestrzeni większy niż kiedykolwiek dostęp do informacji i rabatów. Kilkoma kliknięciami jest w stanie porównać ceny na różnych stronach, a także uzyskać dostęp do atrakcyjnych dla niego kodów rabatowych. Jednak oferując kupującemu unikalne zniżki w swoim sklepie, istnieje większa szansa, że skorzysta on właśnie z Twojej oferty.

3. Opinie klientów.

65% polaków czyta opinie na temat e-sklepu zanim złoży zamówienie. Jednocześnie dla co drugiego badanego, czynnikiem, który jest czynnikiem decyzyjnym przy zakupie są przede wszystkim pozytywne opinie.

Recenzje klientów budują w klientach poczucie zaufania. Dostęp do ich opinii jest szczególnie ważny w przypadku sprzedaży e-commerce, w której przypadku kupujący nie może zobaczyć produktu na własne oczy, dotknąć go, wypróbować ani przymierzyć przed samym zakupem. Jednak nawet jeśli dasz mu dostęp do pełnej specyfikacji produktu, prawdopodobnie nie uwierzy we wszystko, co masz do powiedzenia na jego temat jako sprzedawca. Osobiste rekomendacje pochodzące od innych użytkowników posiadają znacznie większą moc.

Pozytywne oceny dają klientom pewność, że mogą zaufać Twojej marce, Twoim produktom lub usługom. Jeśli wiedzą, że inne osoby mają pozytywne doświadczenia związane z Twoim sklepem, będą bardziej skłonni dokonać zakupu właśnie u Ciebie.

4. Łatwy checkout.

Proces checkout’u (finalizacji transakcji) jest kluczowym etapem każdego zakupu. Okazuje się, że nie wystarczy, żeby Twoje produkty były atrakcyjne i zachęcające do kupna.

Nawet kiedy klient doda już produkt do koszyka i napotka w tym momencie komplikacje, może zrezygnować z jego zakupu. Według raportu Baymard Institute prawie co piąta osoba rezygnuje z zakupu przy procesie finalizacji transakcji jeśli jest on długi, skomplikowany i zawiera masę niepotrzebnych kroków. Co więcej, rozwiązanie problemów na poziomie checkout’u, może zwiększyć współczynnik konwersji aż o 35%.

5. Programy lojalnościowe.

Programy lojalnościowe to doskonałe narzędzia do rozwoju sklepu internetowego. Pozwalają nie tylko zwiększać wartość pojedynczych transakcji, przychody firmy, ale także wpływać na relacje z klientem. Dołączając do programu lojalnościowego, kupujący czuje się w pewien sposób wyróżniony. Jednocześnie zyskuje z tego dodatkowe korzyści, takie jak spersonalizowane oferty czy obniżki, co sprawia, że jest skłonny pozostać Twoim stałym klientem.

Aby być w pełni skutecznym, Twój program lojalnościowy powinien być wielokanałowy, płynnie przechodzić pomiędzy tymi kanałami, a także podążać i aktywizować osoby, do których jest kierowany.

Dyrektywa Omnibus. Czy wyrównuje szanse na rynku?

Obowiązujące w Polsce od stycznia 2023 roku nowe ustawy, związane z dyrektywą Omnibus, mają na celu głównie ukrócenie nieuczciwych praktyk sprzedawców. Nie mogą oni już oszukiwać swoich klientów sztucznie obniżając wcześniej zawyżone ceny, co szczególnie często zdarzało się przy promocjach sezonowych (takich jak Black Friday). Nie mogą już także manipulować opiniami publikowanymi w Internecie.

Dzięki zmianom w prawie klienci uzyskali także większy dostęp do informacji. Mogą zorientować się z kim dokładnie zawierają umowę oraz jakie prawa mu przysługują.

Chociaż dyrektywa Omnibus wydaje się być niekorzystna dla handlowców, istnieje kwestia, w której może okazać się dla nich przydatna.

Jeśli prowadzisz własny sklep internetowy lub zajmujesz się w jakikolwiek sposób sprzedażą przeczytaj i dowiedz się, czemu zmiany związane z dyrektywą mogą Ci wyjść na dobre.

Omnibus umożliwia walkę z nieuczciwą konkurencją.

Według przeprowadzonego przez UOKiK w 2020 roku badania społecznego aż trzech na czterech badanych słyszało o fałszowaniu opinii o produktach w Internecie. Dotyczy to zarówno publikowania negatywnych ocen na stronach konkurencji w celu pogorszenia jej reputacji, jak i masowego poprawiania swojej w nieuczciwy sposób, taki jak wykupowanie produkowanych masowo przez inne firmy przychylnych recenzji. UOKiK zaznacza, że te praktyki są szkodliwe nie tylko dla konsumentów, ale i konkurencji.

Dyrektywa Omnibus wiąże się z ukróceniem tych zachowań. Od 1 stycznia 2022 roku zmieniły się zasady dotyczące publikowania opinii dotyczących sklepu i oferowanych przez niego produktów/usług. Przedsiębiorcy, którzy umożliwiają pisanie takich recenzji, są zobowiązani do weryfikowania ich autentyczności oraz informowania klientów, w jaki sposób to robią. Zabrania się praktyk, takich jak usuwanie negatywnych ocen, czy manipulowanie nimi w jakikolwiek inny sposób.

Każdy ze sprzedawców musi posiadać na stronie informacje, czy publikuje wszystkie opinie, czy są one sponsorowane i w jaki sposób oblicza ich średnią. Zakazuje się informowania o tym, że recenzje pochodzą od kupujących, jeśli nie zostało to należycie zweryfikowane.

Konkurencja nie będzie już mogła nieuczciwie działać na korzyść swojego biznesu, poprawiając swój wizerunek za pomocą fałszywych opinii. Dodatkowo utrudnione będą działania związane z działaniem na niekorzyść innych firm (w tym Twojej).

Omnibus uregulował także kwestię nieuczciwych obniżek cen, wprowadzając nakaz umieszczania obok produktu nie tylko jego obniżonej ceny, ale także najniższej ceny, jaka obowiązywała w przeciągu 30 poprzedzających ją dni. Sprzedawcy nie będą już mogli podnosić cen chwilę przed ich „obniżeniem”, ale także uniemożliwi im to oszukiwanie klientów poprzez ogłaszanie obniżki, która wcale nią nie jest.

Powyższe zmiany sprawiły sprzedawcom niemało zachodu, ponieważ musieli oni dokonać wielu formalności oraz rozszerzyć informacje w swoich sklepach. Jeśli prowadzili nieuczciwe praktyki, publikując fałszywe komentarze, czy wprowadzając klientów w błędne przekonania o obniżkach cen, musieli pogodzić się z tym, że nie mogą już dłużej tak postępować.

Jednak dla tych uczciwych, wprowadzenie dyrektywy Omnibus okazuje się bardzo przychylne. Dzięki zmianom w prawie konkurencja staje się bardziej uczciwa, opinia w mniejszym stopniu podlega manipulacji. Można to podsumować stwierdzeniem, że szanse na rynku w końcu zostają wyrównane.

Dyrektywa Omnibus – większa uczciwość wobec klienta?

W Ustawach o prawach konsumenta, ochronie konkurencji i konsumentów, a także tej o informowaniu o cenach towarów i usług 1 stycznia 2023 roku weszły zmiany związane z dyrektywą Omnibus. Na przedsiębiorców nałożono nowe obowiązki m.in. w zakresie informowania o cenach. Sprzedawcy, którzy nie wprowadzili do tego czasu w swojej działalności odpowiednich modyfikacji, mogą zostać obciążeni przez UOKiK karą w wysokości nawet do 10% rocznego obrotu danego przedsiębiorstwa. 

W tym artykule skupimy się na kilku kluczowych założeniach dyrektywy Omnibus i tym, co zmieniły one dla klientów.

1. Opinie konsumentów o produktach są weryfikowane.

W październiku 2020 roku grupa PBS przeprowadziła na zlecenie UOKiK badania społeczne, z których wynikało, że dla 84% konsumentów kupujących przez internet opinie o produkcie mają bardzo duże znaczenie. Wiele z takich internetowych ocen może zostać zafałszowane przez przedsiębiorców, dodawane są przez nich opinie w celu uzyskiwania pożądanych wyników. To właśnie dla tego wielu z ankietowanych obawia się, że przy wyborze produktu może kierować się fałszywymi opiniami.

Od stycznia opinie w sklepach internetowych będą rzetelne. Zgodnie z dyrektywą Omnibus „w przypadku gdy przedsiębiorca zapewnia dostęp do opinii konsumentów o produktach, za istotne uważa się informacje o tym, czy i w jaki sposób przedsiębiorca zapewnia, aby publikowane opinie pochodziły od konsumentów, którzy rzeczywiście używali danego produktu lub go kupili„.

W związku z tym wystawianie opinii może zająć klientowi chwilę dłużej niż dotychczas, ponieważ przedsiębiorca może podjąć kroki, takie jak prośba o potwierdzenie swojej tożsamości (np. weryfikacja poprzez e-mail) lub tego, że rzeczywiście kupiło się produkt (np. weryfikacja poprzez nr rezerwacji).

Zgodnie z wytycznymi Komisji Europejskiej zakazuje się działań manipulacyjnych, takich jak m.in.: publikowanie samych pozytywnych opinii oraz usuwanie tych negatywnych, czy dostarczanie konsumentom wypełnionych wcześniej wzorów pozytywnej opinii. Niedozwolone jest również kontaktowanie się z opiniującym i nakłanianie go do zmiany lub wycofania negatywnej oceny.

Na uwadze trzeba mieć jednak fakt, że sprzedający nie ma obowiązku udostępniania opinii klientów – jeśli zdecyduje, że nie chce publikować recenzji produktowych, musi jedynie poinformować o tym konsumentów, a także przepis ten nie dotyczy opinii opublikowanych przed 2023 r.

2. Konsument ma większy dostęp do informacji.

Konsument żeby dokonać świadomego wyboru, chce posiadać jasne i przejrzyste informacje. Wraz z wejściem dyrektywy, oprócz informacji, które sprzedawcy internetowi byli do tej pory zobowiązani dostarczyć konsumentom, nałożono na nich obowiązek przekazywania konsumentom szczegółowych informacji dotyczących:

  • kryteriów stosowanych do uszeregowania wyników wyszukiwania (w tym, czy wyniki zostały opłacone),
  • czy (i w jaki sposób) są weryfikowane recenzje produktów/usług,
  • statusu sprzedawcy (tj. przedsiębiorca lub np. osoba fizyczna),
  • pełnego adresu przedsiębiorstwa, numeru telefonu oraz adresu e-mail umożliwiających kontakt,
  • sposobu, w jaki obowiązki związane z umową są podzielone między sprzedawcą a dostawcą internetowej platformy handlowej (kto odpowiada za dostawę, rękojmię i gwarancję, itp.)
  • personalizacji cen (jeśli jest stosowana)
  • historii obniżki cen (o tym w kolejnym punkcie)

Informacje te powinny być przedstawione w jasny i zrozumiały sposób, tak aby umożliwić w pełni dokonywanie świadomych wyborów konsumenckich.

3. Łatwiej jest ocenić prawdziwość promocji.

Jednym z nieuczciwych chwytów marketingowych, z którymi możemy spotkać się przy zakupach jako konsumenci, jest podnoszenie cen na kilka dni przed planowaną wyprzedażą. Praktyka ta sprawia, że wydają się one bardziej atrakcyjne niż są w rzeczywistości.

Szczególnie często obserwujemy to zjawisko przy promocjach, takich jak Black Friday, kiedy to sklepy wprowadzają do swojej oferty masę takich pozornych „obniżek”. Według badań przeprowadzonych w październiku 2022 roku przez Revolut aż 63% badanych Polaków zetknęło się z przeceną na Black Friday lub Cyber Monday, która okazała się być nieprawdziwa.

Dyrektywa Omnibus skutecznie niweluje te praktyki. Wymusza ona podawanie informacji o zmianie cen towaru/usługi oraz o ich najniższej cenie, która obowiązywała w okresie 30 dni przed wprowadzeniem obniżki.

Przepisy jednak nie uściślają w jaki sposób ma być ogłoszona obniżka ceny, co może budzić pewne kontrowersje. Dodatkowo Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości wspomina, że wymóg ten nie dotyczy ofert wiązanych. W wielu sklepach możemy już zaobserwować oferty typu „2 w cenie 1”. Można spodziewać się, że polityka wprowadzania promocji w wielu sklepach może teraz opierać się właśnie na stosowaniu tej taktyki, aby ominąć nowe przepisy.

Zacznij nowy rok z porządkiem w swojej przeglądarce – czyszczenie pamięci podręcznej.

Pamięć podręczna to narzędzie używane przez przeglądarkę internetową w celu przyspieszenia procesu ładowania strony oraz zmniejszeniu obciążenia łącza. Jednak z czasem część zgromadzonych w niej danych staje się nieaktualna i powstaje w niej cyfrowy bałagan.

Początek roku to dobry moment na zrobienie porządku na swoich urządzeniach. Jedną z rzeczy, o którą dobrze jest zadbać jest wyczyszczenie pamięci podręcznej Safari, Chrome, czy jakiekolwiek innej przeglądarki, z której korzystasz na codzień. Systematyczne czyszczenie zapewni większą aktualność gromadzonych w niej informacji, a także zwiększy bezpieczeństwo twoich urządzeń.

W tym artykule wytłumaczymy Ci, jak działa pamięć podręczna przeglądarki, a następnie powiemy jak możesz ją wyczyścić.

Co to jest pamięć podręczna (cache)?

Gdy otwierasz daną stronę internetową po raz pierwszy, z serwera pobierane są różne rodzaje danych (tekst, obrazki, wideo, hasła). Zachowywane są one w pamięci podręcznej (cache). Dzięki temu, kiedy kolejny raz odwiedzisz tą samą stronę przeglądarka nie musi pobierać już wszystkiego od początku, ładuje jedynie nowe informacje, a pozostałe dane pobiera z cache. Działanie to ma na celu znaczne skrócenie czasu ładowania witryn.

Możesz wyobrazić sobie pamięć cache jako cyfrową lodówkę. Przechowuje się w niej resztki – dane witryn, jednak resztki z czasem się psują. Informacje pobrane ze stron mogą stać się nieaktualne i nie pasować już do danych, które strony faktycznie muszą załadować. W takim przypadku strony mogą ładować się wolniej, a formatowanie może wyglądać nieprawidłowo.

Wyczyszczenie pamięci podręcznej nie tylko pozwala na pobranie aktualnych danych z witryn, ale również zwalnia trochę miejsca w pamięci. Dodatkowo może pomóc w dbaniu o bezpieczeństwo urządzeń, ponieważ pamięć cache jest jednym z miejsc, z których cyberprzestępcy mogą skorzystać w celu zdobycia informacji na twój temat (np. twoich haseł).

Czyszczenie pamięci podręcznej w Safari na macOS:

  1. Otwórz przeglądarkę i kliknij w Safari.
  2. Wejdź w Preferencje.
  3. W zakładce Prywatność kliknij Zarządzaj danymi witryn.
  4. Zaznacz Usuń wszystko lub usuń wybrane dane.

Czyszczenie pamięci podręcznej w Google Chrome:

  1. Otwórz przeglądarkę i wejdź w Dostosowywanie i kontrolowanie Google Chrome.
  2. Kliknij w Więcej narzędzi.
  3. Wybierz opcję Wyczyść Dane przeglądania,
  4. Wybierz zakres czasu i zaznacz Pliki cookie i inne dane witryn oraz Obrazy i pliki zapisane w pamięci podręcznej,
  5. Kliknij “Wyczyść dane”.

Czyszczenie pamięci podręcznej w Mozilla Firefox:

  1. Otwórz przeglądarkę i wejdź w menu.
  2. Kliknij Opcje.
  3. Wejdź w zakładkę Prywatność i bezpieczeństwo.
  4. Zaznacz Wyczyść dane w sekcji Ciasteczka i dane stron.
  5. Zaznacz Treści zachowane w pamięci podręcznej.
  6. Kliknij Wyczyść.

Po wyczyszczeniu pamięci podręcznej zamknij przeglądarkę i uruchom ją ponownie. Musisz mieć przy tym na uwadze, że zostaniesz wylogowany ze wszystkich kont, ponieważ wszystko zostanie „wyzerowane”. Warto jest jednak poświęcić chwilę na ponowne zalogowanie na rzecz nowej, odświeżonej przeglądarki.