Blog

ChatGPT – przyszłość obsługi klienta?

Świat technologii w ostatnich latach prężnie się rozwija i transformuje. Na rynku pojawia się coraz więcej innowacyjnych narzędzi, które zmierzają w stronę wyręczenia ludzi w ich pracy. Jednym z nich jest ciągle rozwijająca się sztuczna inteligencja, która może mieć znaczący wpływ na rynek pracy i sposób, w jaki ludzie wypełniają swoje obowiązki. Jeśli narzędzia te będą dalej ulepszane, wiele z czynności może stać się jeszcze bardziej zautomatyzowane niż dotychczas.

Jednym z takich narzędzi jest ChatGPT, który w zaledwie 5 dni osiągnął liczbę ponad miliona użytkowników.

Dla porównania Netflixowi zajęło to 41 miesięcy, Facebookowi 10, a Instagramowi – 2,5.

Czym jest to narzędzie, które wywołało ostatnio dużo szumu wśród osób interesujących się AI? Czy ma potencjał aby zastąpić pracowników działów obsługi klienta?

Co to jest ChatGPT?

ChatGPT jest ulepszoną wersją narzędzia GPT (Generative Pre-training Transformer), które zostało opracowane przez firmę OpenAI współzałożoną przez Elona Muska i Sama Altmana. Prace nad GPT rozpoczęły się w 2018 roku, a pierwsza wersja tego narzędzia została opublikowana w lutym 2018 roku. Od momentu publikacji twórcy narzędzia ciągle je ulepszali i dodawali nowe funkcje.

30 listopada 2022 roku firma Open AI udostępniła ChatGPT-3 do użytku ogółowi społeczeństwa. Został on okrzyknięty najbardziej znaczącym i użytecznym ulepszeniem sztucznej inteligencji od lat. Dzięki 175 miliardom parametrów jest to jeden z największych i najbardziej zaawansowanych modeli sztucznej inteligencji do przetwarzania języka.

Bot potrafi rozumieć i odpowiadać na pytania zadawane przez użytkowników. Radzi sobie w różnych językach, w tym po polsku, dba o poprawny szyk wyrazów w zdaniu, a także bezproblemowo odmienia słowa przez przypadki.

Wykorzystuje do tego sztuczną inteligencję (AI) przeszkoloną w zakresie ogromnych ilości danych. Dane te obejmują 570 GB przefiltrowanego tekstu pozyskanego z książek, tekstów internetowych, Wikipedii, artykułów i innych tekstów w Internecie oraz ponad 45 TB niefiltrowanego tekstu. Mówiąc dokładniej, do systemu wprowadzono 300 miliardów słów.

Dzięki tak dużym zasobom ChatGPT jest w stanie rozumieć różne języki i odpowiadać na pytania zadawane w sposób zrozumiały dla ludzi.

Jednak trzeba mieć na uwadze, że jest to bot tzw. blackbox, czyli działa na zasadzie „pytanie–odpowiedź”. Generuje on odpowiedzi, ale nie orientuje się w rzeczywistości, ani nie osadza informacji w kontekście. Mimo tego można zapytać go praktycznie o wszystko, a odpowiedź jaką dostaniemy będzie brzmiała bardzo naturalnie.

Gdzie ChatGPT może znaleźć swoje zastosowanie?

ChatGPT generuje tekst łudząco podobny do ludzkiego i oferuje szeroki zakres zastosowań, w tym tłumaczenia językowe, czy też tworzenie chatbotów.

Chatboty są automatycznymi programami do obsługi klienta, które potrafią odpowiadać na pytania zadawane przez ludzi. Chatboty oparte na ChatGPT mogą być wykorzystywane w różnych dziedzinach, takich jak e-commerce, usługi finansowe, ubezpieczenia i inne, aby ułatwić ludziom dostęp do informacji i usług.

Oprócz chatbotów, ChatGPT może być również wykorzystywany do tworzenia asystentów głosowych, takich jak Siri czy Alexa, które mogą być używane do obsługi klienta poprzez odpowiadanie na pytania zadawane głosowo.

Innymi z zastosowań może być także analiza danych, tworzenie projektów oraz tekstów (np. wypracowań, czy dokumentów prawnych) na podstawie określonych wymagań. Co więcej ChatGPT może pomóc Ci wygenerować kod do zbudowania aplikacji/strony internetowej od podstaw.

Czy ChatGPT zastąpi pracowników działu obsługi klienta?

Zapytaliśmy samego bota, co uważa na ten temat. Tak brzmiała wygenerowana przez niego odpowiedź:

Podsumowując, należy pamiętać, że chatboty są jedynie narzędziami, które działają na podstawie algorytmów i nie są w stanie samodzielnie myśleć czy rozwijać się w taki sposób, jak to robią ludzie. Nie można od nich oczekiwać, że będą w stanie w pełni zastąpić ludzi w obsłudze klienta lub innych zadaniach wymagających inteligencji i kreatywności. Mogą za to być znaczną pomocą, czy zwyczajnym ułatwieniem.

Jak przyspieszyć ładowanie Twojej strony internetowej?

Optymalizacja szybkości ładowania Twojej strony da Ci możliwość wyprzedzenia konkurencji tworzącej podobne, a nawet nieco lepsze treści. Uzyskasz dzięki temu, nie tylko zadowolenie użytkowników, ale także większy współczynnik konwersji (ilość odwiedzających, którzy stali się twoimi klientami).

Żyjemy w czasach, w których liczy się każda sekunda. Zależy nam na jak najszybszym dostępie do informacji oraz innych zasobów. Z badań wynika, że optymalny czas ładowania witryny internetowej wynosi 2,5 sekundy. Jeżeli ładowanie przekroczy ten czas, współczynnik klikalności drastycznie się zmniejszy. Powyżej 4 sekund prawdopodobieństwo opuszczenia strony przez odwiedzającego wynosi 90%, a mniej odwiedzających przełoży się na mniejszą sprzedaż.

Wyszukiwarki również biorą pod uwagę szybkość ładowania stron, szczególnie przy ich pozycjonowaniu. Jest to jeden z kluczowych czynników jeśli chodzi o ustalanie kolejności wyświetlania.

Twój dostawca usług hostingowych, niezoptymalizowane grafiki, pliki JavaScript i CSS oraz czcionki internetowe to tylko kilka czynników, które mogą wpłynąć na prędkość Twojej witryny. Aby uzyskać możliwie najszybszą witrynę, zoptymalizuj te czynniki, wykonując poniższe czynności. Przeczytaj kilka wymienionych przez nas porad i przyspiesz działanie swojej strony internetowej.

1. Wybierz rodzaj hostingu odpowiadający Twoim potrzebom.

Na szybkość ładowania strony internetowej może wpływać kilka czynników, w tym lokalizacja dostawcy i ogólna przepustowość połączenia sieciowego. Rodzaj hostingu, z którego korzystasz, może jednak mieć kluczowe znaczenie w tej kwestii.

Wielu początkujących przedsiębiorców wybiera najtańszą możliwą opcję usług hostingowych (hosting współdzielony), jednak wraz z rozwojem strony, takie rozwiązanie może się okazać zgubne. Poziom ruchu może znacznie spowalniać czas reakcji serwera, a to może być znakiem, że czas, aby przejść z hostingu współdzielonego na VPS lub z VPS na serwer dedykowany. Więcej o wyborze odpowiedniego hostingu możesz przeczytać tutaj.

Podsumowując, jeśli korzystasz już z usług hostingowych, sprawdź, czy działają poprawnie i ewentualnie zapytaj dostawcy czy możliwe jest skrócenie czasu ładowania strony. Jeżeli dopiero rozpoczynasz działalność, zastanów się dobrze, jaki typ hostingu będzie najlepszy dla Twojej działalności oraz zainwestuj w usługi sprawdzonych i polecanych dostawców.

2. Zoptymalizuj grafiki i zdjęcia na stronie.

Obrazy i grafiki są kolejnym z głównych czynników wpływających na szybkość ładowania strony. Często są to bardzo duże pliki, na których pobranie i załadowanie przeglądarka potrzebuje sporo czasu, a to może znacznie spowolnić Twoją stronę.

W pierwszej kolejności zwróć uwagę na to, w jakiej rozdzielczości są wstawiane przez ciebie grafiki. Im większa rozdzielczość obrazu (liczba pikseli, z jakiej się składa), tym więcej czasu zajmie jego pobranie.

Przy wrzucaniu grafiki na stronę możesz przyjąć zasadę, aby dodawać do swojej strony zdjęcia o maksymalnej szerokości 1920 pikseli i wysokości 1080 pikseli. Najlepiej jednak jest dopasować je do rozmiarów, jakie będą wykorzystane na stronie (możesz to zrobić w praktycznie każdym programie graficznym). Jeśli docelowa szerokość grafiki wynosi 820 pikseli lub mniej, po co ładować taką o szerokości np. 1920 pikseli? Spowolni to tylko jej ładowanie i możliwe, że przełoży się na utratę potencjalnych klientów.

Po zmniejszeniu wielkości zdjęcia należy zwrócić uwagę na to ile waży. Tutaj obowiązuje podobna zasada – im lżejszy plik, tym szybciej będzie się ładował. Najlepiej aby jego waga nie przekraczała 200KB. Aby zmniejszyć wagę zdjęcia możesz użyć stron, które pozwalają na kompresję plików, bez utraty jakości.

Ostatnim czynnikiem będzie format, w jakim zapisujesz grafikę. Istnieje kilka różnych opcji, z których najpopularniejsze to JPG oraz PNG.

JPG to zazwyczaj najlepsza opcja, ponieważ pozwala uzyskać pliki o stosunkowo dobrej jakości i niewielkim rozmiarze. Trzeba mieć jednak na uwadze, że rozszerzenie to wykorzystuje kompresję stratną, czyli ​pogorszenie szczegółowości zdjęcia.

Z kolei pliki PNG zapisując obraz jako PNG, nie tracisz żadnych danych, ale rozmiar pliku będzie większy niż JPG. To rozwiązanie będzie najlepsze dla obrazów, które mają stosunkowo małą liczbę kolorów, takie jak np. logo, czy prosty baner reklamowy. W takim przypadku uzyskasz bardzo dobrą jakość, a jednocześnie mały rozmiar pliku.

3. Wykorzystaj pamięć podręczną przeglądarki (pamięć cache).

Przeglądarka potrafi „zapamiętywać” zasoby, które już raz pobrała. Pamięć cache pozwala na zapisanie na jakiś czas wybranych elementów w przeglądarce, aby przy każdym otwarciu strony nie musiały być pobierane na nowo, co może zwiększyć prędkość ładowania strony internetowej. Jako jej twórca, to ty możesz zdecydować jakie zasoby mają być zapamiętane i na jak długo.

4. Usuń zbędne linijki kodu.

Strony internetowe składają się z rozbudowanego kodu, często zawierającego HTML, CSS i JavaScript. Aby przetworzyć cały kod w plikach, sięgających rozmiarów setek KB, i wyświetlić stronę internetową, przeglądarka internetowa wysyła do serwera liczne żądania HTTP. Im więcej i im bardziej skomplikowane są te żądania, tym dłużej zajmuje załadowanie witryny.

Aby przyspieszyć ten proces usuń zbędne symbole lub spacje, a także w miarę możliwości zmień złożone wyrażenia na prostsze. Możesz także użyć stworzonych do tego narzędzi online, czy wtyczek które usuną z pliku niepotrzebne znaki.

5. Unikaj przekierowań.

Jeśli na Twojej stronie internetowej znajduje się zbyt wiele przekierowań, czas jej ładowania może znacznie się wydłużyć. Za każdym razem, gdy użytkownik zostaje przekierowany w inne miejsce, wysyłane są kolejne żądania, przez co musi on czekać dłużej niż normalnie.

Oczywiście w niektórych przypadkach istnieje konieczność umieszczenia przekierowania (na przykład gdy przenosisz się do nowej domeny). Bez tego użytkownicy, ani roboty Google nie trafiłyby na odpowiednią stronę.

Zadbaj jednak o to, aby unikać zbędnych przekierowań w Twojej witrynie, a także możliwie najbardziej je uprościć, co może znacznie skrócić czas ładowania strony.

Podsumowanie

Szybkość ładowania strony to niewątpliwie bardzo ważny czynnik, jeśli chodzi o obecność w sieci. Jeśli jesteś właścicielem zbyt wolnej witryny, może się to przyczynić do utraty obecnych ale także potencjalnych klientów. Szczególnie istotne jest to na stronach, które zajmują się sprzedażą produktów oraz usług.

Jeżeli prowadzisz swoją działalność w Internecie i inwestujesz w stronę internetową, nie pozwól żeby to właśnie jej szybkość była powodem jej niepowodzenia. 

Dlaczego WordPress jest tak popularny?

WordPress pierwotnie wydany został jako platforma blogowa w 2003 roku. Następnie przekształcono go w wielofunkcyjny system zarządzania treścią, do którego na przestrzeni lat dodawano dziesiątki tysięcy wtyczek i motywów.

Dzięki łatwości w użyciu i elastyczności, pozwalającej tworzyć różne typy stron internetowych, szybko zyskał dużą popularność. Zajmuje on pierwszą pozycję w światowych rankingach jako najpopularniejszy CMS (system zarządzania treścią). Do zasilania swoich witryn używają go nawet czołowe marki, takie jak między innymi: Zoom, Udemy, Shutterstock, Time Magazine, TED Blog, The New Yorker, Vogue, czy Disney.

Według analiz przeprowadzonych w 2022 roku przez W3Techs (firmę analizującą rynek IT) wynika, że z WordPressa korzysta aż 43% wszystkich serwisów internetowych, w tym  64.1% tych korzystających z CMS. Jest to ponad 1/3 Internetu!

Dlaczego jest on, aż tak powszechnie wybierany przez twórców stron? Aby rozwiać wątpliwości przyjrzymy się kilku aspektom, które sprawiają, że jest on aż tak popularny.

1. Oprogramowanie jest darmowe.

WordPress to oprogramowanie typu open source. Oznacza to, że możesz je bezpłatnie pobrać, zainstalować, używać i modyfikować, według własnego uznania i potrzeb.

Na uwadze trzeba mieć jednak, że chociaż samo oprogramowanie WordPress jest bezpłatne, do jego zainstalowania potrzebować będziesz nazwy domeny (adres Twojej strony internetowej w Internecie) i hostingu.

Dodatkowo zapłacić możesz za motywy i wtyczki premium, zapewniające lepsze funkcje i wsparcie jakościowe. Wielu użytkowników WordPressa wydaje pieniądze również za dodatkowe usługi, takie jak projektowanie logo lub dostosowanie części kodu CSS w witrynie.

Nie są to jednak niezbędne wydatki, możesz korzystać z dziesiątek tysięcy darmowych motywów i wtyczek. Wielu webmasterów płaci tylko za hosting, tym samym ograniczając koszty WordPressa do minimum.

2. Jest łatwy w użyciu.

Żeby korzystać z WordPressa nie musisz wcale posiadać umiejętności kodowania, czy być obeznany z techniką. Dzięki temu, że posiada prosty pulpit nawigacyjny z wieloma różnymi opcjami menu wymienionymi na pasku bocznym, możesz łatwo dodawać posty i strony, dostosowywać projekt witryny, menu nawigacyjne i nie tylko. Wszystko to zrobisz za pomocą wizualnych edytorów niewymagających absolutnie żadnej wiedzy o CSS, ani języku PHP. Wystarczy, że załapiesz podstawy i możesz przejść do tworzenia witryny.

WordPress ułatwia początkującym (i nie tylko) utrzymywanie własnych stron internetowych bez problemów technicznych. Regularnie wypuszczane są aktualizacje, które można zainstalować jednym kliknięciem myszki.

Co więcej, to samo dotyczy wtyczek i motywów WordPress, które również udostępniają własne aktualizacje. Instalując odpowiednie z nich (wiele z nich jest bezpłatne) możesz zautomatyzować procesy, takie jak tworzenie kopii zapasowych, optymalizacja szybkości strony i jej bezpieczeństwa, czy naprawianie i usuwanie uszkodzonych linków.

Jeżeli używanie WordPressa nadal wydaje Ci się skomplikowane, w Internecie możesz znaleźć tysiące poradników, w których znajdziesz rozwiązania Twoich problemów krok po kroku.

3. Można go całkowicie skonfigurować.

Jednym z powszechnych błędnych przekonań na temat WordPressa jest to, że służy on głównie do tworzenia blogów. Na samym początku rzeczywiście tak było (w końcu powstał jako platforma blogowa), jednak wraz z wprowadzeniem nowych wersji, motywów i wtyczek, całkowicie zmienił się jego charakter.

WordPress stał się systemem bardzo elastycznym i dostosowującym się do potrzeb, dzięki czemu możesz stworzyć dowolny typ strony internetowej. Sprawdzi się zarówno przy tworzeniu wizytówki, portfolio, strony firmowej, bloga, jak i sklepu internetowego.

Istnieje ponad 10 tysięcy bezpłatnych szablonów stron internetowych (motywów), z których możesz wybrać odpowiadający Twoim potrzebom. Motywy te w dodatku są łatwe do dostosowania, ponieważ wiele z nich posiada własny panel opcji, pozwalający zmieniać kolory, przesyłać logo, zmieniać tło i dostosowywać je według swoich upodobań, bez pisania kodu.

Możesz także zainstalować na swojej stronie wtyczki WordPress (jest ich ponad 60 tys.), dzięki którym będziesz miał możliwość dodania niestandardowych funkcji do swojej witryny. Wtyczki te działają jak aplikacje, których możesz użyć do dodania zaawansowanych funkcji, takich jak analityka, czy formularze kontaktowe.

Pamiętaj jednak, że każda wtyczka oznacza więcej kodu na Twojej stronie (kodu, który może zostać wykorzystany przez hackerów, a także może spowalniać ładowanie strony), dlatego nie warto jest instalować ich ile popadnie. Dobrze jest więc regularnie usuwać wtyczki, z których już nie korzystasz.

4. Jest łatwiejszy do optymalizacji pod kątem SEO, niż pozostałe CMS.

Tworząc stronę internetową nie powinieneś zapominać o optymalizacji pod kątem wyszukiwarek (SEO). Jest to najlepszy sposób na przyciągnięcie odwiedzających przy minimalnych nakładach inwestycyjnych. Jednak przekonanie wyszukiwarek, że Twoja witryna jest lepsza od innych, nie jest wcale łatwym zadaniem.

WordPress jest zbudowany z myślą o generowaniu ruchu w wyszukiwarkach. Dzięki wysokiej jakości kodowi, nie trzeba wcale dużo pracy ani nauki skomplikowanych kodów, aby Google, czy inna wyszukiwarka umieściła naszą witrynę na wysokiej pozycji w wyszukiwaniach.

Aby uzyskać jeszcze większy ruch na swojej stronie możesz dodatkowo zainstalować na niej wtyczki, które zoptymalizują jej działanie pod kątem SEO. Jedną z najczęściej polecanych wtyczką SEO jest All in One SEO (AIOSEO) lub Yoast SEO. Są one nie tylko łatwe w użyciu, ale także niezwykle wydajne.

Dlaczego aż tyle osób używa WordPressa?

Nie trzeba powtarzać, że WordPress ma wielu zwolenników na całym świecie. Są oczywiście programiści, którzy woleliby korzystać z innych platform i nadal to robią, jednak często wiąże się to z nauką pewnych języków kodowania i wchodzeniem w środowisko mniej przyjazne dla użytkownika.

Jeśli chodzi o blogerów, właścicieli firm, programistów i profesjonalistów zajmujących się e-commerce, WordPress jest najczęstszym wyborem.

Nie tylko daje on bowiem możliwość zachowania pełnej kontroli nad witryną w łatwy sposób, ale przynosi korzyści, takie jak masa wtyczek, motywów, bezpłatnych narzędzi i pełnego wsparcia dla multimediów.